czwartek, 18 lipca 2013

Harry część 2 :)

-Dzień dobry ! -powiedział
-Dzień dobry ?!- odparłam zdumiona
Moje oczy skierowane były w jego twarz , uśmiech i niebieskie tęczówki. Ciekawe kto to był ? Skąd on się tu wziął ? Po co zadawać tyle pytań , najlepiej samemu się o to go zapytać.
-Kim pan jest ?
-Jestem listonoszem-odpowiedział
-Aha. Bo wie pan ja jestem przyjaciółką Alex, a ona obecnie śpi, wiec ja mogę tam coś podpisać, odebrać i przekazać.
-Tak się składa, że mogłaby Pani odebrać i przekazać, dwa bilety lotnicze, oraz przewodnik po Londynie Pani Alex, a i niech się Pani tutaj podpisze, jak koleżanka nie może.
Do Londynu, gdzie ona leci , i to jeszcze ten drugi bilet. On ją na pewno zdradza a ona chce z nim jechać do Londynu, chyba kompletnie zgłupiała. Położyłam bilety na etażerce w salonie i poszłam spać na kanapie. Byłam zmęczona, nic nie robieniem. Spałam chyba z niecałe 2 godziny, bo jak zwykle ona mnie obudziła. Darła się tak głośno, że 3 przecznice stąd , na pewno było ją słychać. Szarpała mnie i skakała z radości.
-Co ty się tak cieszysz ?-pytam zdziwiona i zdenerwowana, że wytrąciła mnie z snu, co umie najlepiej.
-Jedziemy do Londynu ! Hura, doszły wreście.
-Alex, że co my ?!
-Tak, chyba z miesiąc temu brałam udział w konkursie na najładniejsze zdjęcie, wysłałam i wygrałam. To niesamowite. Jedziemy do Londynu, to znaczy lecimy !
-Ale kiedy ?
-Dokładnie nie wiem . Muszę sprawdzić na bilecie.-powiedziała po czym wzięła do ręki jeden z biletów i z przerażenia powiedziała. -O Boże , my mamy jutro wylot !
-Nawet tak nie żartuj !!
-Nie naprawdę nie żartuję, sama zobacz.
I wtedy naprawdę się przeraziłam, jutro mamy wylot, a ja nie mam ubrań, na wakacje, stroju kąpielowego, pieniędzy po prostu nie jestem przygotowana. Nie wiedziałam co zrobić.
- Alex, przepraszam Cię, ale ja nie pojadę !
-Nie , masz jechać i koniec !
-Zaskoczyłaś mnie. Na pewno rodzice mi nie pozwolą.
-Ile ty masz lat dziewczyno ? Prawie 18, niedługo skończysz , nie jesteś już małą dziewczynką. Jestem starsza więc się tobą zaopiekuje.
-No nie wiem
-Ale ja wiem, jedziesz i koniec, teraz pójdziemy do twoich rodziców i ja ich przekonam
-A co jeśli sienie zgodzą ?
-Przypomnij sobie kiedy ostatnio mi nie odmówili ?
-yyy... chyba nigdy
-No właśnie , zdaj się na mnie .
-Ok. wieże w ciebie
-No więc chodźmy .
-Ok.
-30.min. później-
-Dzień dobry ! jak ładnie dzisiaj Pani wygląda . Ta nowa fryzura jest super ! -słodzi Alex


1 komentarz:

  1. AAAle zajebiaszcze,serio ;D nie udaje ' po znajomości" fajnee jest !♥ Martyna ; *

    OdpowiedzUsuń