środa, 24 lipca 2013
Imagin Louis :)
Włącz.
Droga [ T.I ] .
Jeśli czytasz ten list to oznacza , że mnie nie ma już z Tobą. Proszę Cię nie płacz. Nie jestem tego wart. Nie jestem wart Twojej miłości. Wiem , że nie mogę całej winy zwalać na karierę , która mnie po prostu przerastała. Każdy dzień stał się dla mnie rutyną - wywiady, próby , nagrywanie płyty. Wkoło to samo. To mnie przerosło. Ale to nie tylko to było powodem , tego co zrobiłem. Zdradziłem Cię. Przepraszam. [ T.I ] tak bardzo Cię przepraszam. Pewnie zastanawiasz się dlaczego to zrobiłem. Właśnie, dlaczego ? Na pewno nie z Twojego powodu ty byłaś , jesteś i będziesz zawsze wszystkim czego potrzebuje. Zaczęło się od tego , że musiałem to wszystko odreagować... tą całą sławę. Co noc przychodziłem do pabu , upijałem się do nieprzytomności. Potem tylko ciemność. Nastepny dzień witałem z coraz to nowszą dziewczyną. Nic z tych nocy nie pamiętam. To wszystko było takie... dziwne... niewiarygodne. Z dnia na dzień stałem się ... potworem bez uczuć. Chciałem przestać. Próbowałem. Ale to nie było takie proste. Uzależniłem się ? Można to tak nazwać ? Sam nie wiem. Zdaje sobie sprawę , że po tym co przeczytałaś możesz mnie znienawidzić , masz do tego prawo , ale proszę czytaj dalej. Pewnie zastanawiasz się , dlaczego nie zostawiłem Cię , skoro i tak raniłem Cię na każdym kroku. Pewnie uznasz mnie za cholernego egoistę, ale ty ... ty byłaś mi potrzeba , bez Ciebie nie mogłem żyć . Gdy nie było Cię w pobliżu świrowałem jeszcze bardziej. Wszystko mnie do Ciebie przciągało. Nie potrafiłem zostawić Cię tak bez słowa. Wiedziałem jak bardzo mnie kochałaś. ,,Byłaś jak mój narkotyk , moja własna odmiana heroiny.'' Bez Twojego dotyku , głosu , Twoich ust dzień był zmarnowany . Tylko dzięki Tobie przetrwałem na tym świecie tak długo. To ty nauczyłaś mnie kochać. Szkoda tylko , że tak szybko zapomniałem co to znaczy.
,,Kochanie – darzenie uczuciem miłości, przywiązanie się do kogoś, chęć przebywania z nim. ''
Wiem , że nie powinienem tego robić , ale nie chce już nikogo ranić. Nie chce ranić samego siebie. To co zrobię teraz zniszczy marzenia Zayn'a , Niall'a , Liam'a i Harry'ego. Zdaje sobie z tego sprawę i bardzo ich za to przepraszam . Ale chyba lepiej mieć trupa niż nie zrównoważonego człowieka na głowie. Właśnie, gdybym tego nie zrobił , prędzej czy później wylądował bym w psychiatryku. To wszystko powoli wchodziło na moją psychikę.
Samobójstwo. Nie najlepszy sposób na śmierć. Zawsze marzyłem o śmierci razem z Tobą w ciepłym fotelu otoczony gromadką naszych wnuków.
,,Przestałem marzyć, jak człowiek nie marzy, umiera.''
W tym liście chciałem Ci przekazać to , że zawsze będziesz dla najważniejsza i nawet moja śmierć tego nie zmieni. Będę nad Tobą czuwał. Nigdy Cię nie opuszczę . Przepraszam. Kocham Cię.
,,Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą.''
Żegnaj
Louis.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz